Komentarze (1)
Dzieś mój debiut w szpitalu, ale może od początku zostałam wolontariuszem w fundacji Doktor Clown... wolontariusze z tej fundacji chodzą do szpitali dziecięcych zabawiając dzieci aby te choć przez chwilę zapomniały o chorobie....
na początku strasznie się stresowałm Ja i moi koledzy przebraliśmy się za klauwnó ubraliśmy czerwone noski i poszliślmy na oddział jak się puzniej okazało na oddziale nie leżały same maluchy, ale tez osoby w wieku ok 16,17 a nawet 18 lat to moim rowieśnicy bałam się strasznie ich reakcji, ale już po pierwszym pacjęcie, który bardzo miło nas przywtał nabrałam pewności siebie potem szło już tylko z górki zdarzało się też, że dziecko zaczeło płakać bo się nas wystraszyło, ale to tylko dziecko .... oddziały,które odwiedziliśmy to onkologia, kardiochirurgia oraz laryngologia bardzo sie balam szczególnie onkologi... teraz już się nie boje właśnie z tym dziećmi pracowało się najlepiej... Jestem zadowolona i dumna z siebie... ,ale na jednej wizycie nie zaprzestane następna już 6 grudnia ....